Cóż to był za weekend ! Pełen tenisowej rywalizacji, z uśmiechem na twarzach i w duchu Fair Play.
Sobota należała do mężczyzn. Rozegraliśmy drugi turniej Grand Prix Warszawy w kategorii Open. Na korcie stanęło ostatecznie 9 zawodników. W Fazach grupowych pojedynki były pełne walki, ale w tenisie nie ma remisów, ktoś musiał wygrać. Na fazie grupowej poprzestali Piotr Zieliński, Maciej Szczęsny i Czarek Majkowski. Należy im się uznanie, za walkę z bardziej doświadczonymi rywalami. Doświadczenie zaprocentuje i jesteśmy pewnie, że wyniki przyjdą z czasem.
W ćwierćfinale Maciek Pikulicki pokonał Bartłomieja Popiela, a Siergiej Kriukow Bartka Czyżewskiego. Oba spotkania miały swoje zwroty akcji i końcówka meczu była najważniejsza. Półfinały, mają swój ciężar gatunkowy, wiadomo, że każdy potrafi grać. Taktycznie lepiej to spotkanie rozegrał Wojciech Olejniczak, pokonując spokojem Maćka Pikulickiego. Dyscyplina taktyczna przyniosła zamierzony efekt w postaci 6/4. W drugiej połówce Piotr Korniłow pokonał, w tym samym stosunku gemów, Siergieja Kriukowa. To zwiastowało ciekawy finał.
Mecz lepiej rozpoczął Piotr, ale przy 4:2 uciekła mu koncentracja, przeciwnik to skrzętnie wykorzystał i zrobiło się 5:4 dla Wojtka. Po obronie przed porażką odbudował się na nowo i wygrał 7/5. Gratulacje dla obu panów. Wojtek po raz drugi musi się pogodzić z porażką w finale, ale jak to mówią, do trzech razy sztuka ! Obaj panowie mają równą liczbę punktów w klasyfikacji generalnej. Zapowiada się ciekawa walka 🙂 Zapraszamy na wiosenny cykl.
Niedziela to święto młodzieży. Turniej Mikołajkowy, jest pełen uśmiechu – każdy kto przyjdzie jest już zwycięzcą, bo Mikołaj nagradzał każdego. Rozpoczęliśmy od kategorii czerwonej. W niej 3 zawodników zagrała każdy z każdym. Kolejne turniejowe zwycięstwo odniósł Daniel Łoboda, pokonując po walce Piotra Soburę i debiutanta turniejowego Jasia Charazińskiego. Wyniki były wyrównane i kilka punktów decydowało o zajętym finalnie miejscu. Piotr wygrał z Jasiem 10-8 i to on zajął 2 miejsce. Gratulujemy świetnej postawy Jasiowi i brązowego medalu !
W kategorii Zielonej grupa zawodników urosła do 8 🙂 co nas niezmiernie cieszy, że liczba klubowiczów, podejmujących grę turniejową systematycznie rośnie. Do gry stanęły 4 dziewczynki i 4 chłopców ! W grupach dziewczęta musiały uznać wyższość swoich, bardziej doświadczonych kolegów, ale częste wyniki 7/5 zwiastują, że karta może się odwrócić. Gratulujemy dwóm Julkom, Magdzie i Tosi 🙂
Jednak dziewczyny na swój sukces muszą jeszcze potrenować. W półfinale Maurycy zmierzył się z Bartkiem i wyszedł zwycięsko z tego boju 6/3. W dolnej połówce Tadzio pokonał Michała 6/4. Finał to już starcie tytanów. Mecz trzymał w napięciu do samego końca i szala przechylała się odrobinę to na jedną, to na drugą stronę. Ostatecznie mecz musiał rozstrzygnąć tie break. Lepszy w nim okazał się Maurycy wygrywając 7:5. Gratulujemy wszystkim uczestnikom za ciekawe rozgrywki i grę do ostatniej piłki.
W młodzikach zanotowaliśmy rekordową liczbę 17 zawodników. Jednak do turnieju przystąpiło „tylko” 15 😉 W 5 grupach rozegraliśmy etap grupowy a następnie drabinkę od 1/8 finału. W grupach odpadli Jakub Syroka, który wraca po długiej przerwie, Maryla Pugacz, której serwis staje się z treningu na trening co raz lepszy, Olek Kopka, który niezmiennie pozostaje dobrym duchem turnieju- zawsze uśmiechnięty, Olga Turczyn, która wylosowała grupę śmierci, bo 1 i 4 zawodnika turnieju. W 1/8 mecze musieli zagrać Szymon i Karoliną Szysz, a z pojedynku zwycięsko wyszedł Szymon 6/2. Patryk i Karolina Łoboda, to druga para. Karolina zwyciężyła 6/3 i w ten sposób mieliśmy pełna ćwierćfinałową drabinkę. Idąc od góry – Weronika uległa Szymonowi 6/2, Filip pokonał Bartka 6/2, Paweł tradycyjnie już z Tymkiem stoczyli bój, który wygrał Paweł 7/5. Karolina Łoboda wygrała z Oskarem 7/5.
W półfinale Szymon pokonał Filipa 6/3, a Paweł po raz kolejny tego dnia zakończył mecz wynikiem 7/5 tym razem z Karoliną. Na korcie do finały stanęło dwóch kolegów Szymon i Paweł. Rozegrali oni dobre spotkanie, ale o jedno przełamanie lepszy był Szymon i to on zwyciężył 6/4. Takim samym wynikiem Filip wywalczył III miejsce w meczu z Karoliną.
Gratulujemy wszystkim zawodnikom świetnej atmosfery i sportowej walki na korcie !
Na deser pozostał nam turniej Juniorów, którzy rozegrali mecze każdy z każdym w 5 osobowej grupie. Układało się wszystko jakoś spokojnie, Mikołaj wygrywał swoje mecze po walce, ale wygrywał. Adam wyglądało na to, że idzie po 2 miejsce… aż do meczu Mikołaja z Rafałem. Rafał, przeszedł bez walki w 2 pierwszych meczach, bo nie chciał grać na trawie i nie zapowiadało nic trzęsienia ziemi. Ale mecz z bratem zawsze mobilizuje. Tutaj wygrał 6/4 prezentując momentami świetną grę. I pozostał do rozegrania mecz z Mikołajem. I zaczęło się, w sumie bez rewelacji, gem po gemie Mikołaj zdobywał przewagę wychodząc na 5/2, ale od tego momentu Rafał wrzucił drugi bieg i zaczęło się 5/3 5/4 5/5, aż do tie breaka. W tie breaku obaj grali na zmianę, ale finisz należał do Mikołaja, który dzięki temu zwycięstwu zajął pierwsze miejsce. Drugie zajął Adam, ale co by było przy porażce Mikołaja, wie już tylko statystyka liczonych gemów 😉 O trzecie miejsce z takim stosunkiem wygranych do przegranych meczy, walczyli pozostali. Najlepszy stosunek wygranych do przegranych gemów miał Mateusz i to on zajął 3 miejsce. 4 przypadło Antkowi, a Rafał zajął ostatnie 5 miejsce. Jest to lekcja, że do każdego meczu trzeba podchodzić równie zmobilizowanym.
Teraz przerwa świąteczna i noworoczna, a turnieje wznawiamy po feriach w marcu. Do zobaczenia na kortach !
Comments are closed, but trackbacks and pingbacks are open.