Dobra pogoda, to i turniej dobry.
W ostatnią sobotę zjechali do nas zawodnicy z różnym bagażem doświadczeń. Byli tacy co pierwszy turniej w życiu zagrali, byli turniejowi kolekcjonerzy, jak i wracający po przerwie. Wynik, nie zawsze oddaje, przebieg i ilość walki, samego spotkania. Zawodnicy zostawiali dużo zdrowia, co łączyło się z walką z przeciwnikiem, jak i własnym ciałem łapanym przez skurcze. Tenis, to jest również walka na poziomie fizycznym – wygrywa ten co najlepiej grał, ale także ten, który najlepiej rozdysponował siły w całym turnieju. Z 3 grup wychodziło 6 zawodników, także pierwszy z pierwszej grupy i pierwszy z drugiej (tam, gdzie był odpowiednio pierwszy i drugi rozstawiony zawodnik) otrzymywali wolnąCzytaj więcej.