Turniej kobiet i mężczyzn, zaliczany do punktacji cyklu Grand Prix Warszawy rozegraliśmy w miniony weekend na naszych kortach. Zgłoszonych nie było bardzo dużo, ale za to poziom grających był wyrównany.
Turniej mężczyzn.
Za nami kolejny turniej mężczyzn, który przebiegł w bardzo miłej atmosferze. Panowie rywalizowali w 2 bardzo zaciętych grupach . Mecze były bardzo wyrównane i obfitowały w ładne wymiany i ciekawe zagrania jak np: „hot dog” późniejszego zwycięzcy naszego wychowanka. Pamiętamy ( na Facebooku film ) jak będąc młodym chłopcem uczył się tego zagrania. W finale Jan zmierzył się z sympatycznym i bardzo dobrze grającym Jackiem Kalinowskim, co godne uwagi jest to zawodnik niesłyszący. Bardzo fajnie jak sport pełnosprawnych i niepełnosprawnych, może stać na tak równym, wysokim poziomie. Wspieramy i będziemy propagować
A Jan i Waldek, to jak zawsze solidny dobry tenis, którzy tym razem w półfinałach oddali po walce, pole młodszym. Na uwagę zasługuje dobry występ naszego juniora w gronie dorosłych Rafała Ziółkowskiego któremu udało się wygrać swój 1 mecz w seniorskim turnieju. Dziękujemy za walkę i miły czas spędzony na Kortach TCP .
Turniej Kobiet.
Niedziela, stała pod znakiem zmagań pań. Rywalizacja jest równie wyrównana jak u mężczyzn, ale na pewno w przyjaznej atmosferze 🙂
W fazie grupowej pojawiło się kilka ciekawych wyników, a najbardziej zaskakujący to awans z 1 miejsca w grupie naszej juniorki – Natalii Chołuj. Ale dla śledzących i uczestniczących w naszych turniejach, to nazwisko nie powinno być obce 😉 Natalia i Gosia jako pierwsze z grupy I i II awansowały od razu do fazy półfinałowej. Gosia Piętowska musiała zmierzyć się z Anią Walczak, a Sylwia Makowska-Janiak z Agą Majkowską, a stawkę była najlepsza 4 turnieju. Zwycięsko z tych potyczek wyszły Ania i Aga. Z pojedynków z rodziną Soprano… yyyy wróć – Chołuj 😉 , wyszła Ania, pokonując Natalię, oraz Gosia, która odparła ataki Agi. Mecze stały na dobrym poziomie, wiele gemów na przewagi, gdzie kilka piłek przesądzało o ostatecznym wyniku. Gosia po morderczym finale pokonała Anie i obroniła tytuł. Dziewczyny stawiają co raz większy opór Gosi, ale do pokonania jeszcze nieco brakuje. Zawsze faworytowi gra się trudniej, w imię zasady „bij mistrza”, każdy chciałby sprawić niespodziankę i ograć turniejową „jedynkę”.
Zawodniczki dopisały, pogoda dopisała, humory dopisały… to najważniejsze. Już wyglądamy w kierunku kolejnych turniejów, na które serdecznie zapraszamy !
Łączy Nas Tenis !
TCPOLAND
Comments are closed, but trackbacks and pingbacks are open.